• Zastosowanie
  • Transport
  • Produkcja
  • Przesył magazynowanie
  • Doliny wodorowe
  • Wodór – ekologiczny i ekonomiczny

    Początkowa faza wdrożenia nowoczesnej technologii wiąże się zazwyczaj z dość znacznymi kosztami z uwagi na brak instrumentów skalowania innowacji. Jednak z analiz Zespołu Doradców Gospodarczych TOR wynika, że wdrożenie wodoru już dziś stało się opłacalne, a koszt paliwa będzie spadał wraz z dalszą komercjalizacją technologii i rozwojem infrastruktury.

    Jak podkreślają eksperci, sukces wdrożenia napędów wodorowych zależy od tego, czy zmiana będzie systemowa, czyli obejmie nie tylko prace nad samym paliwem wodorowym, ale także rozwój infrastruktury i mechanizmów finansowych wspierających popularyzację wodoru.

    Przyjęcie ogólnoeuropejskiej polityki zeroemisyjności w ramach tzw. Zielonego Ładu, a w Polsce powstanie krajowej strategii wodorowej dało znaczący impuls do realnego wdrożenia rozwiązań tego typy w różnych sektorach polskiej gospodarki. To, co daje wodorowi przewagę na innymi paliwami alternatywnymi, to przede wszystkim szereg programów grantowych, wspierających zakup i eksploatację pojazdów zasilanych ogniwami wodorowymi.

    Analizy Zespołu Doradców Gospodarczych TOR pokazują te trendy na przykładzie wdrożeń w transporcie publicznym. Dzięki dofinansowaniu na poziomie nawet do 90% zakupu w ramach programu Zielony Transport Publiczny autobus napędzanymi wodorowymi ogniwami paliwowymi (H2) ma dziś najniższą cenę na rynku.

    puzle 2

    Nominalnie autobusy wodorowe to jeden z najdroższych zakupów na rynku. Dzięki dotacjom ich cena spada z 2,7 mln zł netto do 270 tys. zł netto dla pojazdów 12-metrowych oraz z 3,85 mln do 385 tys. zł netto dla wariantu 18-metrowego. Dla porównania – w kolejnym naborze wniosków dofinansowanie otrzymają również autobusy elektryczne, jednak dotacja na poziomie 70% obniży ich cenę do 630 tys. zł dla pojazdu o długości 12 metrów oraz 780 tys. zł dla 18-metrowych. Autobusy napędzane gazem będą z kolei nawet do dwóch razy droższe od wodorowych.

    Zakładając, że cykl życia autobusu wyniesie 12 lat łączny, koszt posiadania (TCO) autobusu na wodór okazuje się również zbliżony do pojazdów zasilanych gazem czy olejem napędowym. Pojazd z wodorowymi ogniwami paliwowymi w rozliczeniu całego cyklu (wydatki inwestycyjne oraz operacyjne) jest w eksploatacji tylko o 1,36 zł droższy na 1 km niż 12-metrowy autobus na prąd. Eksperci z ZDG TOR przyjęli, że uśredniona cena paliwa w ciągu założonych 12 lat wyniesie: dla oleju napędowego 3,70 zł/l, CNG – 4,76 zł/kg, energii elektrycznej 0,35 zł/kWh oraz 32,5 zł/kg wodoru.

    Z dostępnych prognoz wynika natomiast, że cena wodoru do 2030 roku będzie się wahała w Unii Europejskiej między 1,1 do 2,5 euro za kilogram, w zależności od jego źródła pochodzenia. Eksperci nie wykluczają, że faktyczna cena zakupu będzie niższa niż 32,5 zł/kg, a co więcej ceny wodoru mają spadać. Z wyliczeń MZK Wejherowo wynika, że przy zastosowaniu wodoru z reformingu parowego gazu koszt paliwa na 100 km spadnie nawet do 21,14 zł. Oznacza to, że dzienna praca 1 autobusu 12-metrowego na trasie 250 km dziennie będzie wtedy kosztowała 528,5 zł. Jest to cena porównywalna jeśli weźmie się pod uwagę koszty eksploatacji np. autobusów elektrycznych. Z dostępnych wyliczeń wynika, że energia elektryczna może w Polsce w ciągu najbliższych lat być nawet dwa razy droższa niż obecnie. Źródła europejskie wskazują na ok. 35% wzrost cen energii, co daje średnią cenę 0,45 zł za 1 kWh, więc w 2030 r. koszt ten powinien wzrosnąć przynajmniej do 0,61 zł. Zakładając spadek cen wodoru o ok. 50% do 2030 r. oznacza to, że autobusy przegubowe H2 będą praktycznie na takim samym poziomie TCO, jak elektryczne. W przypadku pojazdów 12-metrowych ta różnica będzie wynosiła jedynie 94 gr na 1 km. W momencie, gdy cena wodoru spadnie do poziomu 15-16 zł za 1 kg, to TCO autobusów H2 będzie już niższe lub równe w porównaniu do pojazdów bateryjnych.

    Wraz z dalszym rozwojem technologii i popularyzacją wodoru jako paliwa jego ceny będą spadać, co umożliwi również rozwój zeroemisyjnego transportu indywidualnego. W przyszłości samochody wodorowe mają szansę stać się także pojazdami pierwszego wyboru.

    Redakcja