Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Czytaj więcej Polityka prywatności
Według analiz portalu Crunchbase, liderem rynku startupów wodorowych pozostają firmy z Chin. Chińskie projekty cieszą się ogromnym wsparciem, mimo kłopotów finansowych, jakie dotykają inne branże w kraju. Chiny są największym producentem elektrolizerów na świecie, odpowiadając za aż 40% globalnej podaży. To właśnie tam znajduje się najwięcej inwestycji w energia wodorową, a największe finansowania otrzymują firmy takie jak LONGi Hydrogen Energy czy Sunshine Hydrogen.
Jednak nie tylko chińskie startupy radzą sobie dobrze na rynku wodorowym. Przykładem może być australijska firma Hysata, która pozyskała 110 mln dolarów finansowania od BP Ventures i Templewater. Również projekty amerykańskie, takie jak Koloma z Denver, mogą poszczycić się dużymi rundami finansowania.
Interesującym jest także zaangażowanie rządu USA w rozwój energii wodorowej. Departament Energii ogłosił wsparcie dla 52 projektów w tym obszarze, przeznaczając na ten cel aż 750 mln dolarów. Stanów Zjednoczonych chce zdobyć pozycję lidera w tej branży i konkurować z Chinami.
Globalna rywalizacja o wodór to dobry znak dla projektów związanych z energią wodorową. Długotrwałe wsparcie finansowe ze strony inwestorów oraz rządów może przyczynić się do rozwoju tej technologii i przyspieszenia transformacji energetycznej na całym świecie. Czy energia wodorowa stanie się przyszłością? Trudno powiedzieć, ale na pewno warto obserwować ten dynamiczny rynek.
Źródło: portal mambiznes.pl
23 września 2024 r.