Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Czytaj więcej Polityka prywatności
– PKN Orlen planuje rozwój stacji tankowania wodoru w Polsce, ale i krajach ościennych, jak również rozwój elektrowni morskich i fotowoltaiki – mówił 20 kwietnia członek zarządu Orlenu Armen Konrad Artwich podczas Międzynarodowego Szczytu Klimatycznego TOGETAIR w Warszawie.
Pierwsza ogólnodostępna stacja powstanie w Krakowie i będą mogły na niej tankować zarówno samochody osobowe, jak i flota komunikacji miejskiej. Do 2023 roku grupa PKN Orlen planuje uruchomić setkę takich punktów, z czego 57 w Polsce, a pozostałe 28 w Czechach i 26 na Słowacji. Na przyszły rok zapowiedziano umieszczenie ich w dwóch lokalizacjach: Poznaniu i Katowicach.
W najbliższych tygodniach w Krakowie planowane jest otwarcie pierwszej stacji wodorowej w Polsce. Będzie ona dedykowana tankowaniu floty pojazdów komunikacji miejskiej. Pierwsza nasza stacja już działa od kilku lat w Niemczech. Teraz skupiamy się na rozwoju tych stacji w Polsce, Czechach i na Słowacji
Armen Konrad ArtwichSamochody osobowe tankowane będą ciśnieniem o mocy 700 barów, dzięki któremu w ciągu 5 minut bak stanie się pełny, a kolejne napełnianie wodorem nastąpi po przejechaniu 700 kilometrów. Oprócz stacji tankowania wodorem, wybudowane zostaną specjalne instalacje do produkcji wodoru jakości automotive, w które będą wyposażane stacje. Strategia PKN Orlen przewiduje produkcję co najmniej 19 kiloton wodoru, który będzie wykorzystywany w transporcie. Taka ilość pozwoli naładować około 1000 autobusów oraz 160 pociągów w ciągu roku.
Inne kraje mogą już pochwalić się gotowymi stacjami.
W Europie Zachodniej funkcjonuje już ponad 200 stacji tankowania wodoru. Można powiedzieć, że kraje zachodnie, takie jak Niemcy, Francja, Hiszpania czy Wielka Brytania, są parę kroków przed nami. Ale jestem przekonany, że w ciągu najbliższych dwóch – trzech lat powinniśmy mieć już w Polsce infrastrukturę i sieć stacji do tankowania wodoru, jak również pierwsze pojazdy wykorzystywane w zastosowaniach transportowych. Liderami będą przede wszystkim przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, które już ogłaszają przetargi i rozpoczynają procesy zakupów floty autobusów napędzanych wodorem
przewiduje Jacek Cichosz, prezes Zarządu Air Products na PolskęWojna w Ukrainie spowodowała, że Polska również musi przyspieszyć i zastąpić tradycyjne paliwa, których ceny są coraz wyższe. To z kolei powoduje, że rośnie zainteresowanie alternatywnymi nośnikami energii, na przykład wodorem. Koszt jego produkcji prawdopodobnie znacznie się obniży.
– Co ważne, koszt wodoru musi być odnoszony także do kosztów alternatywy, czyli paliw konwencjonalnych, takich jak gaz czy ropa. W obecnych uwarunkowaniach i przy obecnie wysokich kosztach wydaje się, że czas na uzyskanie niższego kosztu wodoru w stosunku do klasycznych paliw może być znacznie krótszy – mówi przedstawiciel Air Products, firmy, która jest największym na świecie producentem i dostawcą wodoru na świecie.
Źródło: swiatoze.pl/alebank.pl